TEST: Karma bogata w kaczkę dla kotów dorosłych sterylizowanych

Hodowla kotów Deven Rex Lanello, Urszula Zimmer

W mojej hodowli kotów mam tylko jedną rasę, Devon rex, podstawowa obsada liczy sobie od roku do sześciu lat, koty są aktywne, ale dostają także karmę mokrą, więc z oferty nowych na polskim rynku karm Everland zainteresowała mnie karma dla dorosłych kotów sterylizowanych, dlatego że ma zmniejszoną zawartość tłuszczu w stosunku do karmy dla kotów dorosłych – nie chciałam nadmiernie zwiększać podaży energii.

Materiał powstał we współpracy z marką Everland.

Karma bogata w kaczkę

Dodatkowym czynnikiem, który mnie zainteresował, był smak karmy – kaczka. Moje koty nigdy go nie próbowały do tej pory, ale mam też psy, dla których jest to jeden z ulubieńszych smaków. Ponieważ jestem hodowcą, to za korzyść uważam dostępność karmy w worku 15 kg, bo mam więcej zwierząt do wykarmienia, dla pojedynczego osobnika wybrałabym worek 4 kg. Duży worek ma praktyczne zamknięcie nazwane przez producenta scratch, co pozwala na wielokrotne jego otwieranie i zamykanie, a przy tym chronienie karmy przed warunkami zewnętrznymi. Samo opakowanie ma atrakcyjną szatę graficzną według mnie, łatwo zapamiętać, jaką karmę zamówić. Jest też wyraźny piktogram kaczki.

Urozmaicona dieta

Jak wspomniałam, podstawą diety moich kotów jest karma mokra, więc przy pierwszym podaniu karmy Everland podeszły do niej z rezerwą (rano dostały karmę mokrą, wieczorem suchą). Karma ma dobrej wielkości granulki, zapach jest specyficzny, nie przypomina mi zapachu kaczki, ale utrzymuje się długo mimo wielokrotnego otwierania worka, interesowały się też nim psy. Tekstura jest zwarta, ale koty mogą granulki rozgryźć. 
Kiedy zmieniłam układ karmienia, koty zjadały karmę chętniej. Karma jest wydajna, nie zjadały jej dużo i odchodziły od miski. Nie spowodowała u nich żadnych problemów żołądkowych. Odchody były zwarte i prawidłowe, nawet trochę mniej wonne – doczytałam na etykiecie, że w karmie jest zawarty wyciąg z jukki Schidigera.

Szybkie zaspokajanie głodu

Na etykiecie można znaleźć wszystkie niezbędne informacje. Dla mnie ważna jest wysoka zawartość białka (36%). Całe mięso użyte do produkcji karmy było dehydratyzowane. Oprócz kaczki w składzie jest inny drób, a nawet tuńczyk. Zgodnie z deklaracją karma jest bogata w kaczkę (14%). Karma zawiera gluten, nie jest bezzbożowa (w składzie pszenica i kukurydza) – ale nam to nie przeszkadza. Z dodatków wyczytałam oprócz jukki też drożdże i cykorię, czyli wsparcie dla jelit zapewnione oraz karnitynę, która pomaga w gospodarce tłuszczem. Moje koty jako rasa są szczupłe i zwracam uwagę na podaż białka i tłuszczu. Producent podaje też wskazówki dawkowania, na bazie masy ciała i aktywności kotów. Dla mało aktywnych ilość wskazana karmy jest dużo niższa. Ja podawałam tak między wskazaniami, bo koty są aktywne i ruchliwe – ale też wspierane inną karmą i przysmakami. Do smaku kaczki przekonywały się dłużej niż do innych już im znanych (głównie są na rybach). Ale jak każdy opiekun kotów wiem, że jest to dość typowe zachowanie.  Nie rzucały się na jedzenie, ale duża zawartość włókna i białka może wpływać na szybkie zaspokajanie głodu.

Tekst: Urszula Zimmer, Hodowla kotów Deven Rex Lanello

Materiał powstał we współpracy z marką Everland.

Przeczytaj także:

Więcej porad znajdziesz w aplikacji MyPetStory.

 

Zainstaluj aplikację i odbierz kupony!

Produkty dla Twojego pupila

Kleszcz ugryzł psa

Kleszcz ugryzł kota

Jak zapobiegać

Choroby odkleszczowe

Spacer z pupilem

Dodaj prezenty

+48 66 88 11 248

Email

kontakt@mypetstory.pl

Zapisz sie do newslettera: